Jest taki dziwny syndrom, który dotyka wielu grafików-webdesignerów, że po prostu MUSZĄ zrobić w layoucie teksty jasnoszarym fontem 10-11 px (czyli zaledwie jakieś 7,5 -8 pt), bo inaczej będą czuli się niezdrowo 😉
Ile to razy już słyszałem, że duże literki i kontrastowy tekst są nieładne i psują layout... Akurat. Jak ci psują layout, drogi grafiku, to znaczy że słabo ci idzie projektowanie...
Web design to nie sztuka dla sztuki, a sztuka użytkowa i jeśli tworzymy np. stronę z opisem produktu albo stronę artykułu, to tekst powinien być czytelny, bo artykuł istnieje po to, aby go czytano (bez trudu), a nie dla ozdoby.
Mam wrażenie, że miniaturowe blade fonty w projektach biorą się stąd, że graficy rysując layouty w Photoshopie operują na “lorem ipsum” i rzadko kiedy przyjdzie im do głowy, żeby postawić się w roli człowieka, który naprawdę czyta te wszystkie “lorem ipsumy”. Dla grafika blok tekstu to abstrakcyjny zapychacz pustej przestrzeni, a nie najważniejsza część strony czyli content.
Jak powinien wyglądać tekst, żeby był czytelny?