O etyce projektowania pisałem już lata temu, ale niedawno ukazały się dwie ważne książki na temat etyki w designie, czy też, szerzej, tworzeniu produktów cyfrowych/technologicznych, jedna z nich głośna, druga mniej, obie skrajnie różne i warte lektury.

"Future Ethics" Cennydda Bowlesa (z przedmową Alana Coopera) została wydana pod koniec zeszłego roku i przeszła bez większego rozgłosu.

"Ruined by Design: How Designers Destroyed the World, and What We Can Do to Fix It" Mike'a Monteiro, zapowiadana od dawna i wydana w kwietniu tego roku, za sprawą autora, który od dawna aktywnie i głośno wyraża swoje poglądy w sieci i poza nią, odbija się dużo większym echem.

Autorzy obydwu książek wychodzą z podobnych pozycji: przeciętny człowiek ma niewielką wiedzę o filozofii i brakuje mu aparatu pojęciowego, czasu i cierpliwości, żeby uczestniczyć w dyskusjach etyków i czytać dzieła filozofów. Jednak temat wydaje się niezmiernie ważny, biorąc pod uwagę, jak wielki wpływ technologia wywiera na nasze życie, i gorący - po wydarzeniach związanych z aferą Cambridge Analytica, Trumpem i Brexitem, różnymi grzechami Facebooka, Twittera, Google, Amazona, Ubera, i innych wielkich firm technologicznych, które wyszły na jaw, czy już chyba oczywistymi dowodami na ekologiczną apokalipsę, jaka nas z pewnością czeka. Designerzy, developerzy, technolodzy w dużym stopniu kształtują nasze życie - w jaki sposób mogą dokonywać świadomych wyborów, nie szkodzić i starać się postępować etycznie?

Cennydd Bowles w swojej książce chce przede wszystkim edukować i skupia się na tym, żeby dostarczyć nam narzędzi do dokonywania właściwych wyborów, a jego ton jest spokojny, wyważony, właściwie dość nudny. Wyjaśnia jak różne szkoły etyczne mogą odpowiadać na realne technologiczne problemy (co jest ilustrowane wieloma przykładami): utylitarianizm, deontologia, etyka cnoty. Można wykorzystać te różne punkty widzenia jako metody do oceny naszych rozwiązań - dobrze jest przyjrzeć się tematowi z wielu stron, bo każda szkoła ma swoje ślepe punkty.

Dlaczego to jest ważne dla projektantów? Bowles pisze tak:

"Design is applied ethics. Sometimes this connection is obvious: if you design razor wire, you’re saying that anyone who tries to contravene someone else’s right to private property should be injured. But whatever the medium or material, every act of design is a statement about the future. Design changes how we see the world and how we can act within it; design turns beliefs about how we should live into objects and environments people will use and inhabit."

Nie jest to najłatwiejsza lektura, ale można się od Cennydda dowiedzieć dużo więcej, niż od Mike'a.

Książka Monteiro jest oczywiście zupełnym przeciwieństwem wyważonego spokoju. Mike ma gdzieś filozofię - osobiste zaangażowanie i anegdoty to jego żywioł. Szczerze mówiąc od pewnego czasu miałem go trochę dość i zmutowałem go nawet na Twitterze, bo czułem się zmęczony jego gniewnymi tyradami. Ale jednak czyta się go bardzo fajnie, Mike po prostu potrafi dobrze pisać. Tytuł jego książki nawiązuje oczywiście do klasycznej pozycji Victora Papanka "Design for the Real World" (dotyczącej społecznej odpowiedzialności projektantów wzornictwa przemysłowego) i jej słynnego początkowego zdania: "There are professions more harmful than industrial design, but only a very few of them." Mike poświęca wiele miejsca swojemu dość kontrowersyjnemu pomysłowi, żeby licencjonować pracę UX Designerów, tak samo jak regulowana prawnie jest praca architektów czy lekarzy.

No cóż, to się raczej nie wydarzy, a spojrzenie Mike'a jest bardzo USA-centryczne. Jednak to na czym się skupia jest uniwersalne: to możliwość sprzeciwu przeciwko nieetycznym działaniom firm (szczególnie w formie zorganizowanej). Nawet w największych korporacjach zbiorowy sprzeciw cennych pracowników może doprowadzić do zmiany, jak to było choćby w dość niedawnym przypadku wymuszenia przez pracowników Google zerwania kontraktu z amerykańską armią na dostarczanie oprogramowania identyfikującego cele w dronach bojowych.

"If you work in the bowels of a Fortune 500 company, or you work at Facebook or Google, I need you to stay where you are. You’re in a position to affect a lot more people than designers who don’t work at those places, and the fact that you work at a place like that and are reading a book like this, makes me think you want to do the right thing."

Myślmy, bądźmy odpowiedzialni, łączmy się, buntujmy: to jest nasz czas, kiedy możemy wymagać od naszych pracodawców etycznej postawy, ponad CSR-owym bulszitem, chociaż wcale nie musi być to łatwe, to z pewnością jest możliwe.

"I intend to show you that design is a political act. What we choose to design and more importantly, what we choose not to design, and even more importantly, who we exclude from the design process — these are all political acts." - Mike Monteiro