Od wielu lat najpopularniejszym wśród projektantów UX modelem procesu projektowego jest proces User-Centered (Systems) Design. (Trudno mi zliczyć, ile prezentacji na ten temat zrobiłem.) Termin ten stworzył w latach 80-tych Donald Norman, a skrót pochodzi podobno od jego ówczesnego miejsca pracy: University of California, San Diego. Proces UCD (alternatywnie HCD - Human-Centered Design) został opisany w normie ISO 9241-210:2010, wcześniej 13407, i składa się z 4 kluczowych etapów:
- Specify the context of use
- Specify requirements
- Create design solutions
- Evaluate designs
Norma ISO opisuje też 6 wyróżników procesu UCD:
- The design is based upon an explicit understanding of users, tasks and environments.
- Users are involved throughout design and development.
- The design is driven and refined by user-centered evaluation.
- The process is iterative.
- The design addresses the whole user experience.
- The design team includes multidisciplinary skills and perspectives.
W ostatnich latach proces UCD staje się jednak coraz mniej sexy w oczach projektantów (o tym dlaczego może w jednym z kolejnych wpisów) i pojawił się nowy pretendent do tronu: Design Thinking. Niestety nie ma kanonicznej wykładni, tego czym DT jest, a czym nie jest, każdy wydaje się to rozumieć inaczej. Źródłem tego terminu jest firma IDEO, w której proces projektowy wygląda tak:
- Understand
- Observe
- Visualize
- Evaluate
- Implement
- Źródło: Tom Kelley - "The Art of Innovation"
(Podobnie opisuje proces Design Thinking uczelnia Stanford.)
Teraz powiedzmy sobie szczerze: porównując same te procesy nie ma żadnej różnicy między Design Thinking i UCD. Oba procesy są iteracyjne i wykorzystują te same metody. Oba uwzględniają etap poznania potrzeb biznesowych (Specify requirements, Understand), poznania potrzeb użytkowników - najlepiej poprzez badania na początku projektu (Specify the context of use, Observe), "ideację" i prototypowanie (Create design solutions, Visualize) oraz testy prototypu z użytkownikami i ekspertami (Evaluate) przed wdrożeniem (Create design solutions/Implement).
Q.E.D.
Ale jeśli musicie to jakoś nazywać, proszę nazywajcie to raczej projektowaniem zorientowanym na użytkownika, a nie Design Thinking, bo tu wcale nie chodzi tylko o samo wymyślanie, ale o myślenie przez tworzenie, wnikanie w najdrobniejsze szczegóły, brudzenie sobie rąk, prototypowanie i konkretne (współ)projektowanie aż do wdrożenia, odpowiedzialność za realizację!
[…] Maciej (2014). Design Thinking = User-Centered Design. https://uxdesign.pl/design-thinking-user-centered-design (odczyt […]
Dokładnie! Mam identyczne wnioski. W ramach dzielenia się wiedzą, udało mi się nawet napomnieć, iż Design Thinking to nowy buzzword starego UCD. Efekty są widoczne tutaj: http://www.slideshare.net/agii/projektowanie-ucd
Bardzo się cieszę, że nie tylko ja tak myślę 😉